Ależ ten czas szybko leci. Zanim się obejrzałem lato już przekwitło, żal patrzeć na kolejne opadające kwiaty w naszym ogrodzie. Postanowiłem więc uwiecznić kilka z nich zanim nadejdzie nieuchronny koniec. Jak zwykle musiałem coś przy nich pokombinować ;-). Na początek poszły lilie. Zdjęcie otwierające wpis wykonałem w sposób podobny do zdjęć produktowych opublikowanych w TYM wpisie czyli wykorzystałem lustrzaną, czarną podkładkę akrylową do wytworzenia delikatnego odbicia. Dwie lampy błyskowe, jedna z małym, DIY softboksem, druga z gridem dająca lekką kontrę. Zależało mi na osiągnięciu efektu jakby wynurzania się kwiatu z ciemności. Do ustawienia lilii w odpowiedniej pozycji wykorzystałem kawałek czarnej modeliny.
Poniższe zdjęcia wykonałem w zasadzie używając zbliżonego schematu oświetlenia, jedynym wyjątkiem był brak czarnego akrylu oraz większa moc lampy tworzącej kontrę. Jak widać na zdjęciach dodałem nieco „atmosfery” w postaci dymu z kadzidełka. Na drugim zdjęciu „podziałałem” jeszcze jednym z moich świecących gadżetów. Obok schemat oświetlenia.
Do następnych zdjęć wykorzystałem parę kilogramów piasku oraz pojedynczą lampę błyskową. Pomyślałem, że skoro ogień i woda (zamrożona) już były, to ziemia będzie w sam raz :). Pierwsze zdjęcie z założonym na lampę gridem, zależało mi na kontrastowym oświetleniu wydobywającym fakturę piasku więc lampę ustawiłem nisko aby kąt padania światła był niewielki. Pozostałe zdjęcia oświetliłem podobnie, z tym, że założyłem mały softboks z gridem aby zmiękczyć cienie i przestawiłem lampę w taki sposób, by tworzyło mocną kontrę wydobywając w ten sposób strukturę płatków malwy. Trochę problemów sprawiło mi odpowiednie „osadzenie” kwiatów w piasku, w końcu poradziłem sobie lekko polewając piasek wodą. Poniżej zdjęcia i schematy oświetlenia.
W „poczekalni” czekają jeszcze następne pomysły na kwiatowe zdjęcia, mam nadzieję, że wkrótce je zrealizuję. Niestety nowa praca spowodowała gwałtowne obniżenie ilości wolnego czasu i muszę mocno mobilizować się aby zmaterializować pomysły. Niech ten ostatni tydzień wakacji da Wam okazję do wielu wspaniałych zdjęć. Pozdrawiam.
moim faworytem jest ten zółty zanurzony w piasku!!