Lihgtpainting – światło RGB

Od jakiegoś czasu w mojej głowie zagnieździł się pomysł, który niczym kamyk w bucie nie dawał mi spokoju. Chodziło mi o jeszcze jeden przyrząd służący do lightpaintingu, który by umożliwił większą kontrolę nad barwą wytwarzanego światła. Do głowy przyszedł mi pomysł wykorzystania trójkolorowych LEDów RGB. Z podstaw fizyki wiemy, że aby uzyskać właściwie dowolny kolor światła wystarczy odpowiednio „wymieszać” jego składowe, podstawowe kolory: Red, Green, Blue. Mieszanie takie nazywamy addytywnym, a ostateczny kolor światła zależy od procentowego udziału poszczególnych kolorów podstawowych, przy jednakowym udziale poszczególnych barw jako wypadkową uzyskamy światło białe. Tyle teoria, jak to wygląda zatem w praktyce? W handlu dostępnych jest całe mnóstwo typów LEDów RGB, począwszy od pojedynczych diod o różnej mocy świecenia, aż po rozmaite ich zestawy. Mnie zainteresowały diody, które w handlu określa się jako taśma LED. Dostępnych jest wiele rodzajów takich taśm, różniących się kolorem zastosowanych diod, mocą i  gęstością upakowania na 1 mb taśmy. Każda z tych wersji występuje w wersji wodoodpornej (zalana bezbarwnym silikonem) lub bez zabezpieczenia. Ja zastosowałem taśmę RGB typu 300/5050 czyli 300 diod na odcinku 5 m, co daje 60 LEDów na 1 mb. liczba 5050 odnosi się do typu diod zastosowanych w taśmie. Zastosowałem wersję wodoodporną, zalaną silikonem oraz z samoprzylepną taśmą montażową. Potrzebowałem jeszcze wykonać mechaniczną konstrukcję, która usztywniła by taśmę. Pomyślałem, że nie ma co wyważać otwartych drzwi i zastosowałem element wykorzystywany w profesjonalnej technice oświetleniowej czyli aluminiowy profil zaprojektowany specjalnie do taśm LED. Rozwiązanie ma taką zaletę, że po pierwsze taśma idealnie pasuje wymiarami do profilu, a po drugie dostępne są dodatkowe akcesoria, z których ja wykorzystałem zaślepkę końcową profilu oraz mleczny klosz rozpraszający światło diod – całość ma długość 1 m.

No dobra, LEDy LEDami, ale jakoś trzeba tym sterować. Producenci oświetlenia LEDowego dostarczają wiele urządzeń spełniających takie funkcje. Takie urządzenia noszą nazwę sterowników LED RGB, które po podłączeniu do taśmy i dołączeniu źródła zasilania umożliwiają sterowanie światłem LEDów, wybór koloru, jasności oraz różnych efektów świetlnych, zmieniających się w czasie. Do mojego przyrządu użyłem miniaturowego sterownika, niewiele szerszego niż sama taśma LED. Wprawdzie dostępne są bardziej zaawansowane sterowniki, lecz wymiary mają znacznie większe, a mnie zależało na kompaktowych rozmiarach. Poniżej przedstawiam kilka zdjęć wykonanego przeze mnie gadżetu. Sterownik i profil można łatwo znaleźć na pewnym portalu aukcyjnym wpisując odpowiednio w wyszukiwarkę „sterownik rgb mini” oraz „profil led pds-o”. Jeszcze słów kilka na temat zasilania. Sterownik zasilany jest napięciem 12V, zastosowałem więc dwa, połączone szeregowo koszyczki na 4 baterie AA (R6), do których dołączyłem mikrowyłącznik oraz gniazdo zasilające, a całość połaczyłem nieśmiertelną „duct Tape” 😉 Rączkę do trzymania wykonałem z rurki aluminiowej, w którą wsunąłem okrągły profil LED, na zewnątrz wyprowadziłem sterownik i przymocowałem go taśmą. Przez rurkę-uchwyt wyprowadziłem kabel zasilania zakończony wtyczką. Poniższe zdjęcia ilustrują ten nieco przydługi opis.

rgb_1rgb_2rgb_3rgb_4rgb_5

 

 

 

 

 

 

 

 

Teraz kilka słów na temat zdjęć. Taśma świeci naprawdę mocno, a ilość kombinacji świetlnych jest całkiem spora. Zastosowany sterownik umożliwia wybranie kilkunastu kolorów, dla których można wybrać 5 poziomów jasności. Dostępne są również programy z wieloma efektami świetlnymi, począwszy od płynnego przechodzenia kolorów, skokową zmianę kolorów, mruganie sekwencjami kolorów oraz pojedynczym kolorem. Możemy regulować szybkość zmian w bardzo dużym zakresie. Daje to naprawdę spore możliwości malowania światłem, począwszy od świetlnych kurtyn o zmiennych lub jednolitych kolorach, poprzez wielokolorowe „wachlarze” do kolorowych „kresek”. Na poniższych zdjęciach pokazałem dosłownie kilka z licznych możliwości tego urządzenia. Można również zastosować ten gadżet nie tylko jako świecący obiekt w kadrze, ale również jako źródło kolorowego światła, które oświetlając fotografowane obiekty pomoże w stworzeniu ciekawego nastroju. Zachęcam do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami i pomysłami na wykorzystanie tej zabawki. Na koniec dziękuję Benedicto, który po raz kolejny pomógł mi wykonać kilka z zamieszczonych tutaj zdjęć.

kolory_4kolory_5kolory_6kolory_7kolory_2kolory_1kolory_3

4 thoughts on “Lihgtpainting – światło RGB

  1. ufff, udało mi się przebrnąć przez całą fizykę, ale za to jaka rekompesata na koniec, bo zdjęcia wyszły super!!Oj kusisz tymi ledami, ale muszę to najpierw przetrawić!!pozadrawiam

    1. Oglądając te zdjęcia od razu wpadło mi do głowy kilka dalszych pomysłów, bo szczerze mówiąc zaledwie „liznąłem” możliwości tego gadżetu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *